Wizyta w Pałacu Konstantynowskim w Strielnie koło Petersburga, jest pierwszą wizytą zagraniczną prezydenta Turcji, po próbie zamachu stanu, która miała miejsce w ubiegłym miesiącu.
Włoscy prokuratorzy oskarżyli Bilala Erdogana, syna prezydenta Turcji, o pranie brudnych pieniędzy. Zdaniem śledczych chodzi o kwotę 1 miliarda dolarów. Prezydent Turcji ostrzegł już Włochy, że aresztowanie jego syna mogłyby się skończyć problemami w relacjach z tym krajem.
– Parę dni temu, zupełnie niespodziewanie nastąpił zwrot, jeśli chodzi o sojuszników i wrogów walczących między sobą na Bliskim Wschodzie. Mam na myśli Turcję, która jest znanym rozgrywającym sytuacji na Bliskim Wschodzie, ale już w innej konfiguracji. Członek NATO, wieloletni sojusznik właściwie bez konsultacji z innymi członkami, zaczyna romans z krajami, które również uczestniczą...
Turecki premier Binali Yildirim oświadczył, że ryzyko kolejnej próby zamachu stanu jeszcze nie zniknęło, ale władze kontrolują sytuację - podała agencja Reutera. Yildirim zapewnił ponadto, że nie miał informacji z wyprzedzeniem o planowanym puczu.
Turecki regulator internetowy zablokował w środę dostęp do demaskatorskiego portalu WikiLeaks, na którym zamieszczono ok. 300 tys. maili członków rządzącej w kraju Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
