W karetce kierowca i…?

A A A Pdf Print16x16 Mail16x16
Rada powiatu puławskiego planuje, w ramach oszczędności, zmniejszyć obsadę karetek pogotowia ratunkowego z 3 do 2 osób. Wynika z tego, że już w niedługim czasie do chorego w powiecie puławskim będzie jechał kierowca i…?

Zaniepokojeni takimi planami mieszkańcy Puław i okolic zmobilizowali siły i zbierają podpisy pod petycją, w której domagają się odstąpienia od tego, skądinąd, delikatnie mówiąc dyskusyjnego pomysłu.

W uzasadnieniu petycji czytamy: „(…) Sprzeciw nasz podyktowany jest troską o dobro nas samych i naszych najbliższych. Uważamy, że życie i zdrowie ludzkie jest największym dobrem i nie ma możliwości, aby względy ekonomiczne wzięły górę nad dobrem człowieka. W naszej ocenie wspomniane 2-osobowe zespoły nie są w stanie zagwarantować nam bezpieczeństwa. Rozwiązania odbiją się negatywnie na efektywności działania poszczególnych zespołów, a także stwarzają zwiększone ryzyko zaistnienia sytuacji niepożądanych oraz obniżających jakość świadczonych usług i skuteczność podejmowanych działań.”

Również „Solidarność” Oddziału Puławy nie pozostawiła planów rady powiaty bez komentarza. Związkowcy wystosowali do radnych stanowisko, w którym stanowczo sprzeciwiają się planom zmniejszenia obsady karetek pogotowia. Zwracają również uwagę, że oprócz obniżenia jakości świadczonej pomocy medycznej, odbije się to na pracownikach.

Jak czytamy w stanowisku, działania w oddziale ratunkowym są tylko jednym z etapów restrukturyzacji całego szpitala w Puławach. Pracujący w szpitalu związkowcy oceniają, że w wyniku tych działań pracę może stracić nawet 200 osób.

„Solidarność” Oddziału Puławy podkreśla, że zrobi wszystko, by powstrzymać ewidentne dążenie do likwidacji szpitala. Nigdy nie będzie też zgody na traktowanie pracowników jako jeden z elementów kosztów, który można w prosty sposób zredukować bo jest to najbardziej prymitywna, i nie przynosząca korzyści w dłuższym okresie czasu, forma restrukturyzacji – piszą związkowcy.

Pełna treść stanowiska:



www.solidarnosc.org.pl/lublin

Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz