W poniedziałek 28 września w Warszawie będzie demonstrować służba zdrowia. "Solidarność" ochrony zdrowia zachęca do udziału w akcji.
Protest rozpocznie się o godz.9.30 pod siedzibą Ministra Zdrowia. O godz.10.00 zostaną odczytane postulaty, które zostaną wręczone ministrowi zdrowia. Następnie demonstranci przejdą przed Pałac Prezydencki i następnie przed Kancelarię Premiera Rady Ministrów. Postulaty zostaną przekazane prezydentowi Dudzie i następnie premier Kopacz. Manifestacja zakończy się pod KPRM.
- Obecny protest pielęgniarek i położnych jest niezwykły, ponieważ minister zdrowia przedstawił propozycję podwyżek tylko dla jednej grupy zawodowej, jakby zapomniał, że służba zdrowia to nie tylko lekarzy i pielęgniarki, ale to ponad sto tysięcy innych pracowników - mówi Mariola Ochman, przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność". - Poza tym propozycja złożona pielęgniarkom i położnym dla tego środowiska jest niesatysfakcjonująca. A więc kolejne rozwiązanie przygotowane przez pana ministra Zembalę tak naprawdę jeszcze bardziej konfliktuje środowisko pielęgniarskie i nikogo nie satysfakcjonuje. Przedstawione rozwiązanie narusza prawo. Stąd też oburzenie nie tylko wśród pielęgniarek i położnych. Są one nieusatysfakcjonowane nie tylko taką propozycją ale także brakiem długofalowej polityki. Przecież to są zawody, które niedługo w Polsce będą deficytowe - wyjaśnia Ochman.
Szefowa "Solidarności" ochrony zdrowia podkreśla, że podwyżki muszą być uczciwe i zgodne z prawem, co nie jest proste w sytuacji scentralizowanego systemu opieki zdrowotnej. Potrzebny jest minister, który będzie potrafił pozyskać zaufanie środowiska i w "skonfliktowanym środowisku w taki sposób poukładać warunki pracy i wynagradzania".
We wtorek 22 września „Solidarność” złożyła do prokuratora generalnego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez ministra zdrowia Mariana Zembalę. Zarzuca mu podpisanie rozporządzenia, które jest wynikiem porozumienia zawartego tylko z jednym związkiem zawodowym, co łamie ustawę o związkach zawodowych i jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa. Pisaliśmy o tym TUTAJ.