Prasa międzynarodowa niezbyt przyjaźnie opowiada o nas. Właściwie można to uznać za uznanie
Jest tutaj jakaś niegodziwość, gdy piszą, że prezes Kaczyński z sympatią śledzi a może naśladuje to, co ja robię na Węgrzech. Jest to niegodne i niesprawiedliwe, ponieważ właściwa kolejność jest taka, że prezes Kaczyński jest znacznie bardziej doświadczony. Gdy ja mogłem cokolwiek skserować na moim ksero, to on już dawno walczył w podziemiach. Dlatego przedstawienie tej relacji w ten sposób jest niesprawiedliwe. Mówienie, że Polacy naśladują Węgrów jest niesprawiedliwe. To my od zawsze podglądaliśmy to, co robią Polacy
Szacunek i uznanie promieniuje z mojej strony do przewodniczącego Kaczyńskiego
Jestem w innym ugrupowaniu międzynarodowym niż pan Kaczyński. Ale doszliśmy do takiego punktu, że możemy razem występować
Patriotyzm gospodarczy to dobry temat. Mówi się, że pieniądz nie ma zapachu. Ale właściciel ma zapach. Kiedy wynikł kryzys finansowy, cały kapitał był w rekach zagranicznych. I nas uczono, że to jest dobre. Ale kiedy pojawił się kryzys, to nagle się okazało kto jest właścicielem tych funduszy. Nie było ani jednego banku węgierskiego, który by sprawił, żeby straty były równoważone.
Gospodarka jest zglobalizowana, ale nie wolno nam utracić świadomości, że to są gospodarki międzynarodowe
Dziękuję za miłe słowa. Jestem dużo starszy to fakt. Ale jeśli chodzi o komplementy - uczymy się od siebie wzajemnie. Pan premier Orban pokazał nam że można. Proszę nie być takim skromnym. Skromność jest to ozdoba męża stanu ale do pewnych granic…
Gospodarki są na świecie do dziś są gospodarkami narodowymi. Ten podstawowy fakt trwa. One się miedzy sobą wyraźnie różnią. Określenie gospodarka rynkowa obejmuje bardo wiele modeli. Gospodarka niemiecka wyraźnie różni się od angielskiej. Najsilniejsze państw i wielkie organizacje gospodarcze…
Dochodzi do starcia - można i to też nam suflowano przez lata, że praktycznie nic się nie da zrobić, kapitał nie ma ojczyzny. A można to po prostu widzieć jako pewne interesy…Jeżeli państwo ma prowadzić politykę gospodarczą to niezależnie od korzyści ze współpracy jest pewien rodzaj konkurencyjności i odrębności. Jeżeli to się przyjmuje, to trzeba się w tym rozejrzeć i traktować jako szansę. Myśmy to zrobili.