- Zgoda strony społecznej na wygaszenie wydobycia na Ruchu Śląsk będzie możliwa dopiero po sczerpaniu wszystkich udostępnionych obecnie złóż – powiedział Piotr Bienek, szef Solidarności w KWK Wujek Ruch Śląsk po spotkaniu z zarządem Katowickiego Holdingu Węglowego w sprawie przyszłości rudzkiej części kopalni Wujek.
- Zarząd przedstawił nam propozycję, zgodnie z którą proces wygaszania Ruchu Śląsk miałby się rozpocząć, gdy tylko zakończy się wydobycie na już uruchomionych ścianach. My stoimy na stanowisku, że najpierw należy również sczerpać wszystkie udostępnione złoża, które obecnie przygotowywane są do rozpoczęcia eksploatacji. W ten sposób pieniądze zainwestowane w roboty przygotowawcze nie zostaną zmarnowane, a zarząd KHW zyska czas, aby spokojnie uzgodnić ze związkami zawodowymi kwestie społeczne związane z likwidacją kopalni. Dla nas najważniejsze jest zabezpieczenie interesów pracowników – podkreśla Piotr Bienek.
Kolejne spotkanie zarządu KHW ze związkami zawodowymi działającymi w rudzkiej części kopalni Wujek zaplanowano na środę 31 sierpnia – Zarząd zobowiązał się, że do tego czasu przeprowadzi analizy ekonomiczne dotyczące naszej propozycji, które będą podstawą do dalszych negocjacji – informuje przewodniczący Solidarności w kopalni Wujek Ruch Śląsk.
W poniedziałek 22 sierpnia związki zawodowe działające na Ruchu Śląsk kopalni Wujek zorganizowały masówki informacyjne dla załogi. Związkowcy podkreślali, że atmosfera wśród górników jest bardzo napięta. Powodem niepokoju załogi są działania podejmowane przez dyrekcje kopalni i zarząd spółki mogące świadczyć o tym, że jest ona przygotowywana do szybkiej likwidacji. Chodziło m.in. o wycofanie kombajnu ze ściany, na której wydobycie miało ruszyć jeszcze w tym roku oraz wstrzymanie sprzedaży węgla ze zwałów.
więcej na: www.solidarnosckatowice.pl
fot. pixabay.com/CC0