Według raportu NIK Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych grozi niewypłacalność. To z kolei stanowi problem dla finansów państwa - informuje "Rzeczpospolita".
Już na początku sierpnia Najwyższa Izba Kontroli, w sporządzonym przez siebie raporcie, donosiła, że ZUS-owi może zabraknąć pieniędzy na emerytury.
Teraz NIK sporządził kolejny raport. Dotarła do niego "Rzeczpospolita". Możemy w nim przeczytać m.in. że "brak skutecznych rozwiązań powstrzymujących zadłużanie FUS, a tym samym wzrost długu publicznego, stanowi realne zagrożenie dla finansów państwa".
Z raportu wynika również, że ZUS nie radzi sobie ze ściąganiem składek. Chodzi o niebagatelną sumę, gdyż pod koniec zeszłego roku zaległości miały sięgać aż 55 mld zł. ZUS twierdzi jednak, że tylko 21,5 mld zł to zaległości wobec FUS. Pozostała kwota to składki m.in. na Fundusz Pracy.
Nie zmienia to jednak faktu, że ZUS i tak nie ma wystarczających funduszy na emerytury. Obecnie ze składek otrzymuje 158 mld zł, a na świadczenia wydaje 194 mld zł. Różnicę ZUS pobiera na zasadzie kredytów, pożyczek z budżetu i z Funduszu Rezerwy Demograficznej.