– Jest to moment kluczowy dla naszego Sojuszu. Nigdy wcześniej nie mieliśmy tylu wyzwań na raz – mówił prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama podsumowując dwudniowy szczyt NATO w Warszawie.
Prezydent Obama rozpoczął swoje wystąpienie od nawiązania do tragicznych wydarzeń, do jakich doszło w Dallas, gdzie zginęło pięciu policjantów. – Amerykanie wszystkich nacji i wszelkiego pochodzenia są zbulwersowani tym napadem – podkreślał.
Przechodząc do tematu szczytu NATO, Barack Obama podziękował mieszkańcom warszay za "niesamowitą gościnność".
Zaznaczył , że szczyt odbywał się w wyjątkowo trudne sytuacji międzynarodowej. Zapewnił, że Stany Zjednoczone, będą zawsze dbały o bezpieczeństwo w Europie.
– USA, Kanada, Turcja, Belgia – to są kraje atakowane przez Państwo Islamskie, Rosja zaatakowała niepodległą Ukrainę. W tych trudnych czasach chciałbym wyraźnie powiedzieć, że Stany Zjednoczone będą dbały o bezpieczeństwo i obronę Europy i o naszą więź transatlantycką – mówił. – W trudnych czasach, ale i w dobrych czasach Europa może liczyć na USA. Zawsze – podkreślał.
Jak stwierdził amerykański prezydent, w Warszawie Stany Zjednoczone potwierdziły swoje zobowiązania. – Teraz przechodzimy dalej, zwiększając naszą kolektywną obronę pierwszy raz od czasów Zimnej Wojny – dodawał. – NATO wysyła wyraźny sygnał – będziemy chronić naszych sojuszników – zaznaczał.
Jak poinformował Barck Obama za tydzień odbędzie się kolejne posiedzenie NATO-Rosja, podczas którego NATO będzie dążyć do tego, żeby Rosja wykonała każde zalecenie porozumień mińskich. – Dopiero wówczas przejdziemy do business as usual – stwierdził.
– To mój ostatni udział w szczycie NATO, wkrótce kończy się moja prezydentura. Szczególnie pragnąłem wzmocnić ten Sojusz. Z przyjemnością muszę stwierdzić, że nasze obietnice zostały spełnione – mówił.
fot. Tomasz Gutry
telewizjarepublika.pl/