Nie będzie doliczania opłaty audiowizualnej do rachunków za energię od 2017; na razie zwiększymy ściągalność abonamentu – powiedział cytowany przez Polską Agencję Prasową Krzysztof Czabański, pełnomocnik rządu ds. przygotowania reformy publicznej radiofonii i telewizji.
Czabański poinformował także, że tzw. duża ustawa medialna nie wejdzie w życie 1 lipca, jednak będzie ustawa pomostowa powołująca Radę Mediów Narodowych.
Projekt Prawa i Sprawiedliwości dotyczący utworzenia Rady Mediów Narodowych i mający być pierwszym krokiem do wdrożenia dużej ustawy medialnej, już jest w Sejmie i został skierowany do pierwszego czytania.
Oznacza to, że Prawo i Sprawiedliwość w pierwszej kolejności zajmie się powołaniem Rady Mediów Narodowych, zaś dopiero potem kwestiami finansowymi, które wymagają wszczęcia procedury notyfikacyjnej w Brukseli.
Portal 300polityka.pl zaznacza, że chodzi tu przede wszystkim o "wprowadzenie opłaty na media publiczne w wysokości 15 zł/miesięcznie (lub nieco mniej), co jest de facto nowym podatkiem".
Przypomnijmy, że projekt ustawy, który w kwietniu trafił do Sejmu mówi o dwóch zasadniczych kwestiach. Pierwszą jest przebudowa mediów publicznych, żeby nie były one spółkami prawa handlowego, które muszą się rozliczać z zysku, ale państwowymi osobami prawnymi. Druga z ważniejszych spraw, to nowy sposób finansowania mediów publicznych. Nowa opłata w myśl tej propozycji miała być połączona z rachunkiem za energię elektryczną.
W projekcie ustawy przewidziano dalsze funkcjonowanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która miałaby się teraz zająć m.in. badaniem przestrzegania ustawy o radiofonii i telewizji, a także rozdzielaniem częstotliwości. Z kolei personalami w mediach narodowych zajmie się nowa instytucja - pięcioosobowa Rada Mediów Narodowych, do której trafi po dwóch delegatów Sejmu i Senatu, a także jeden od prezydenta. Warto dodać, że członkostwo w tym organie nie będzie kadencyjne
Telewizja Republikafot. wikipedia/VanNouten/Domena publiczna