Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak pytany o ustawę antyterrorystyczną na antenie Radia RMF FM, odpowiedział, że "jest ona gotowa", a jutro odbędzie się ostatnie posiedzenie zespołu antyterrorystycznego w tej sprawie. Zdaniem szefa resortu, ustawa będzie wzbudzać kontrowersje, bo opozycja jest zakodowana na atakowanie wszystkich propozycji rządu.
– No właśnie tak to jest, że zaraz pewnie spotkam się z atakiem ze strony .Nowoczesnej i opozycji totalnej spod szyldu PO – mówił Błaszczak. Porównał tę sytuację do ostrej krytyki rządu podczas zaprezentowania ustawy o policji.
Minister nie chciał zdradzić szczegółów odnośnie ustawy i tego, co będzie w niej zawarte. Przyznał, że na razie jest to tylko propozycja, a ustawa zostanie przedstawiona na kolejnym posiedzeniu zespołu antyterrorystycznego.
"Pomagajmy uchodźcom tak, gdzie oni są uchodźcami"
– Polska nie może popełniać błędów, które popełnił zachód Europy dziesiątki lat temu. Należy brać przykłady z innych państw, na przykład z Australii, która zahamowała proces napływu emigrantów w 2013 roku – powiedział Błaszczak, podkreślając przy tym, że Polska musi mieć stanowcze stanowisko ws. kolejnych fal migrantów.
Minister pytany o zwiększenie bezpieczeństwa Unii Europejskiej stwierdził też, że należy zacząć od wzmocnienia granic. Błaszczak poinformował, że polscy strażnicy graniczni pomagają uszczelniać granice UE i nadal będą to robić. – Pomagajmy uchodźcom tam, gdzie oni są uchodźcami – stwierdził.
"Nie jesteśmy atrakcyjnym celem dla terrorystów"
W opinii szefa MSWiA, Polska nie jest interesującym celem dla terrorystów. – Nie mamy zagrożenia terrorystycznego, chociaż oczywiście mamy świadomość tego, co dzieje się na zachodzie Europy – uznał.
– Nie mamy dzielnic, do których nie zapuszcza się policja, nie mamy dzielnic, w których nie obowiązuje prawo danego kraju, tylko obowiązuje szariat. Trzeba zrobić wszytko, żeby w Polsce tak nie było – powiedział.
Minister podkreślał, że w Polsce wciąż mało jest też imigrantów z krajów islamskich.