Kurella został odwołany z funkcji wiceprezesa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa 29 grudnia ubiegłego roku. W myśl umowy z pracodawcą nie mógł podjąć pracy u konkurencji w ciągu najbliższego roku. Za takie rozwiązanie Kurella otrzymuje co miesiąc część swojego wiceprezesowskiego wynagrodzenia. To jednak nie przeszkadzało mu w objęciu stanowiska w konkurencyjnym wobec PGNiG koncernie Tauron. I choć mógł poprosić swojego poprzedniego pracodawcę o zwolnienie z nałożonego na niego zakazu, taka prośba do PGNiG nie wpłynęła.
Zarówno Tauron oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo na razie odmawiają komentarza w tej sprawie.