- Jesteśmy tu by oddać hołd bohaterom Czerwca 76. A także tym,  którzy w tym czasie zakładali Komitet Obrony Robotników. Po raz pierwszy  robotnicy i inteligencja działali wspólnie. Niektórzy z założycieli już  odeszli, ale są wśród nas Piotr Naimski i minister Antoni Maciarewicz,  którym z tego miejsca bardzo dziekuję - mowił Piotr Duda przewodniczący  KK podczas uroczystści rocznicowych w Ursusie.
 	Zdaniem szefa Związku robotnicy protestowali nie tylko przeciwko  drastycznym podwyżkom podstawowych artykułów, ale również dlatego, że  chcieli być traktowani podmiotowo i z godnością oraz  chcieli  prawdziwego dialogu z władzą. - Zabraklo dialogu - mówil Piotr Duda. -  Dialogu którego tak nam brakowało przez ostatnie 8 lat rządów PO-PSL.  Teraz dialog wrócił. Rządzący dzisiaj muszą wiedzieć, że nie można  popełniać tych samych blędów, które popełniała poprzednia władza.  Prezydent dzisiaj stoi na straży dialogu społecznego w naszym kraju.  Każdy poprzedni prezydent też tak powinien, ale jedynym który to  wcześniej robił byl prezydent Kaczyński. 
 	- Artykuł 20 Konstytucji RP mówi że w Polsce obowiązuje nie gospodarka  rynkowa, ale gospodarka społeczno rynkowa, oparta nie tylko na własności  prywatnej, ale także na solidarności i dialogu spolecznym - podkreślłl  Duda. Zaznaczył, że dzisiaj związek zawodowy "Solidarność" jest  kustoszem tej historii. - Nie jesteśmy tu dlatego że tak wypada.  Jesteśmy tutaj, bo czujemy to w sercach. I zawsze będziemy o tym  pamiętać. Podziękowaniem dla bohaterów 1976 roku jest to że musimy  realizować ich testament. On jest jasny dla nas. Godność i podmiotowość  pracownika oraz dialog społeczny. I tego jako "S" będziemy pilnować -  deklarował przewodniczący.
 	W trakcie uroczystości prezydent  odznaczył  za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian  demokratyczny w Polsce Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski  Wojciecha Lasockiego, a Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski  uczestników wydarzeń 76 roku, Bogdana Cholewińskiego, Mirosława  Cholewińskiego, Stanisława Dąbrowskiego, Tadeusza Dominika, Eugeniusza  Gawinka, Ryszarda Kowalskiego oraz Czesława Milczarka. Prezydenta reprezentował szef BBN Paweł Soloch.
 		Uczestniczący w spotkaniu minister obrony narodowej Antoni Macierewicz  podkreślił z kolei, że robotnikow ktorzy stanęli w obronie narodu  polskiego spotkały okrutne represje. – Widzieliśmy plecy sine od pał,  ludzi, którzy nie byli w stanie chodzić po 68, 96 godzinach pałowania,  bicia, torturowania – mówił szef MON i dodal, ze naród polski w czasie okupacji sowieckiej był spychany na margines nie tylko duchowy i polityczny, ale także ekonomiczny. -  Miał być siłą roboczą, miał być zasobem niewolniczym dla sowieckiego  imperium. Polskie fabryki miały pracować na chwałę i potęgę Związku  Sowieckiego, który dążył do władania całym światem – podkreślił szef  MON.
 		red.hd
fot. T. Gutry
www.solidarnosc.org.pl
fot. T. Gutry
www.solidarnosc.org.pl
