Kilkadziesiąt tysięcy przeciwników porozumienia o wolnym handlu między UE a USA uczestniczyło w sobotę w demonstracji w Hanowerze. Zorganizowano ją w przeddzień wizyty Baracka Obamy w Niemczech.
Porozumienia broni Angela Merkel, jednak społeczeństwo niemieckie jest mu wyraźnie przeciwne. To nie pierwsze tego typu protesty w Europie, a frekwencja jest na nich zawsze wysoka. W sobotę w Hanoverze na czele pochodu protestacyjnego jechało 35 ciągników rolniczych. Na jednej z przyczep ustawiono drewnianego konia z napisem „TTIP – Koń Trojański”. Uczestnicy nieśli też transparenty z hasłem „TTIP go home”. Organizatorzy mówią o 90 tys. uczestników.
Jak pisze portal money.pl, niechęć potwierdzają też badania. Z przeprowadzonego niedawno na zlecenie Fundacji Bertelsmanna sondażu wynika, że zaledwie 17 proc. Niemców uważa umowę za korzystną. Co trzeci zdecydowanie sprzeciwia się podpisaniu porozumienia. Przeciwnicy umowy obawiają się ograniczenia praw pracowniczych i ochrony konsumentów, a także negatywnych skutków dla rolnictwa i hodowli zwierząt. Ich zdaniem wielkie międzynarodowe koncerny zdobędą zbyt wielkie wpływy kosztem narodowych parlamentów. Krytykowane jest też utrzymywanie przebiegu negocjacji w tajemnicy.
więcej na: nowyobywatel.pl