Lassota przyznał, że „był taki moment, że był sparaliżowany strachem”, ale obecnie już się nie boi.
Co jednak ciekawe, wiele razy kelner wskazywał, że nie wie nic szczególnego o aferze taśmowej, bowiem nie interesował się tym, w czym bierze udział.
- Posiadana przeze mnie wiedza to domniemania i poszlaki. Opisuje to w książce, byłem ostatnim trybikiem w machnie, więc wiedza, którą posiadam, była to wiedza, którą pozyskałem od Łukasza (drugi kelner zaangażowany w nagrywanie – red.). Łukasz znając moje pobudki ideowe zaproponował mi wzięcie udziału w tym procederze, powołując się na kontakty ze służbami, odpowiednie osoby w służbach i odpowiednie wykorzystanie tych dowodów. (…) Od początku służby pojawiały się w tych rozmowach - wyjaśniał gość Jana Pospieszalskiego.
fot. zrzut ekranu tvp.pl
Cały program tutaj
więcej na: wpolityce.pl