Polska kolej przewozi coraz mniej towarów. W ubiegłym roku przewiozła ich jeszcze mniej niż w 2014 r. Malejąca tendencja zaznacza się od wielu lat, chociaż w Unii Europejskiej trwa renesans tego środka transportu. Unijne zalecenia mówią o przeniesieniu na tory znacznej części przewozów towarowych do 2030 r., co ma zwiększyć konkurencyjność europejskiej gospodarki i zmniejszyć szkodliwe emisje. U nas tymczasem inwestuje się w drogi i autostrady.
Koleją można dziś przewozić wszystko. W coraz powszechniejszym na świecie transporcie intermodalnym wykorzystuje się kontenery, które pasują i na statek, i na pociąg, i na TIR-y.
Jak mówi Karol Trammer, redaktor naczelny kolejowego dwumiesięcznika „Z biegiem szyn”, jeśli spełnione są odpowiednie standardy i zapewniona infrastruktura, kolej może być dużo bardziej ekonomicznym środkiem transportu od wielkich ciężarówek. „Pociąg towarowy, który możemy porównać z ładunkiem 40-60 TIR-ów, prowadzony jest przez jednego człowieka. To pokazuje, że ekonomicznie kolej może wygrywać” – mówi.
fot. P. Machnica
więcej na: nowyobywatel.pl