W połowie listopada br., już oficjalnie, Enea przejęła pakiet kontrolny Lubelskiego Węgla „Bogdanka” S.A. Kopalnia zyska stałego i pewnego odbiorcę węgla. Będzie mogła zwiększać wydobycie, a pracownikom zapewni stabilne zatrudnienie. To główne zalety przejęcia LW Bogdanka przez grupę Enea – wynika z zapowiedzi firmy.
Zawirowania wokół łęczyńskiej kopalni trwały kilka miesięcy. Najpierw Enea wypowiedziała kontrakt, który zapewniał kupno większości wydobywanego w Bogdance węgla. Potem zarząd kopalni zapowiadał zablokowanie planów zakupu spółki. Ostatecznie, po decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wyrażającej zgodę na przejęcie Bogdanki, Enea wykupiła ponad 60% akcji, stając się tym samym głównym właścicielem lubelskiej kopalni.
– W tej transakcji nie ma przegranych – zapewnia Dalida Gepfert, wiceprezes Enei oraz od października przewodnicząca rady nadzorczej LW Bogdanka. – Zyskuje zarówno Enea, Bogdanka, jak i mniejszościowi akcjonariusze. Kopalnia zostanie z nami na wiele lat. Idealnie pasuje do naszych planów budowy grupy paliwowo energetycznej.
Niestety, na razie nie ma mowy o przyjęciach do pracy w kopalni. Bogdanka przez zawirowania na rynku węgla musiała zmniejszyć wydobycie, przez co pracę straciło ok. 400 osób. W 2015 roku górnicy mają wydobyć 8,5 mln ton węgla, chociaż możliwości produkcyjne Bogdanki są większe (11,5 mln ton).
– Bardzo realne jest, że w niedługim czasie Bogdanka będzie mogła osiągać maksymalne poziomy wydobycia, do których jest przystosowana – mówił prezes kopalni w Bogdance, Zbigniew Stopa. Taka perspektywa oznacza koniec zwolnień. Na razie jednak nie będą też tworzone nowe miejsca pracy.