Na początku listopada w kilku spółkach należących do Tauron Polska Energia, m.in. w Tauron Wytwarzanie i Tauron Dystrybucja przeprowadzony zostanie strajk ostrzegawczy. Za taką formą protestu opowiedziała się zdecydowana większość pracowników, którzy wzięli udział w referendum strajkowym zorganizowanym w pierwszej połowie października. Jednym z najważniejszych powodów zapowiedzianej akcji protestacyjnej jest brak podwyżek wynagrodzeń.
Jak informuje Andrzej Sikora, przewodniczący Solidarności w Tauron Wytwarzanie, związki zawodowe domagają się podwyżek płac w wysokości 200 zł brutto na etat. Negocjacje płacowe w większości spółek zakończyły się fiaskiem. Zarząd TPE nie zgodził się na podwyżki płac, tylko zaproponował jednorazową premię w wysokości 600 zł brutto, którą pracownicy mieli otrzymać do końca czerwca. Premia wynosząca 400 zł brutto, która miałaby zostać wypłacona w drugim półroczu, uzależniona została od wyników ekonomiczno-finansowych Grupy. W ocenie związków zawodowych takie propozycje zarządu były dla pracowników niesatysfakcjonujące. - Zależało nam na podwyżkach płac, a nie na jednorazowych świadczeniach. Wyniki referendum pokazały, że ludzie popierają nasze działania i są coraz bardziej zdeterminowani - mówi Andrzej Sikora.
więcej na: www.solidarnosckatowice.pl